Od czego się zaczęło? :)

Wysłany: Sro Maj 11, 2005 6:44 am

Pytanko jak w temacie. Od czego zaczęła się Twoja fascynacja musicalem "Koty" Question

Gość

he fascynajcja "kotami" zaczeła sie u mnie od pójścia do teatru:)Potem poszłam jeszcze raz i jeszcze raz i tak już 8 razy:)kocham ten musical jest boski i polska wersja jest moim zdanie o niebo lepsza od tej wydaniej na dvd:)i Kuba Szydłowski w roli Ram Tam Tamka:))Cudo Very Happy

Wysłany: Pon Cze 06, 2005 7:56 pm

K O M U N I K A T !!! 

*Proszę nie zwracać uwagi na moje wypowiedzi dotyczące w jakikolwiek sposób tematu Johnny'ego Partridge'a. Jestem nieuleczalnie chora i po prostu nie mogę nie zabrać głosu w tej materii. DZIĘKUJĘ.* Very Happy

Szanuję twój podziw wobec Szydłowskiego, ale absolutnie nie rozumiem jak po zobaczeniu Partridge'a można patrzeć z uwielbieniem na innego Tugger'a. Wink

Widziałam i jednego i drugiego w akcji na żywo - BEZ porównania. Szydłowski podskakuje na scenie jak mała dziewczynka. Partridge natomiast... *mdleje*

Ale wracając z tego off-top'u. Fascynacja CATS zaczęła się u mnie od Phantom'a - wersji filmowej obejrzanej w grudniu 2004. Byłam na nim w kinie 9 razy, no a potem to widać już co się ze mną porobiło. Very Happy

Wysłany: Pon Cze 06, 2005 8:04 pm

Czyli najpierw był "Upiór" Question

...

Wysłany: Pon Cze 06, 2005 8:12 pm

Zgadza się. Podziwiałam głos (barwę, bo na pewno nie moc) Gerry'ego Butler'a w boskich piosenkach semi-operowych Webber'a. A potem już CATS i Partridge, a jak Partridge to Jesus Christ Superstar (niesamowicie wykonał 'Heaven On Their Minds' na żywo na Musical On Ice 2005 Germany). @_@ I RENT (my favorite w tym momencie).

Gość

tak coś czuje, że sie komuś naraże,ale ja nie wiem co może sie podobać w Johnnym Partridge czy jak to sie tam pisze:DTen facet jest straszny!!!Uważam, że nasz polski ram tam tamek w wykonaniu Kuby Szydłowskiego jest 1000 razy lepszy:D

Wysłany: Sob Cze 11, 2005 12:49 pm

Porównaj już sam wokal (już pomijając aparycję, osobowość, fakt że Partridge jest gejem, Etcetera, Etcetera Wink

).

Szydłowskiego musi "przekrzykiwać" w ostatnim 'miau' jakaś kotka, żeby go nie było słychać, bo nie wyciągnie. Partridge prezentuje swoje 'about' bosko i bezbłędnie.

Nie narażasz się, my prowadzimy tylko ciekawą dyskusję. Very Happy

Wysłany: Sob Cze 11, 2005 1:59 pm

Nawet bardzo ciekawą Wink

BTW chce sobie ktoś posłuchać najstarszej polskiej "Pamięci" w wykonaniu Z. Sośnickiej Question

Gość

No tu się muszę zgodzić, ale jak patrze na tego Partridge to wydaje mi sie tak bezpłuciowy:DHeh sama nie wiem czemu, ale on nie przemawia do mnie:DCo prawda ja nie widziałam go na żywo, ale film zawsze sie zupełnie inaczej odbiera:DAle polska wersja tak mnie zauroczyła, że chyba jakiś cud musiaby się stać abym zmieniła zdanie na temat całego musicalu i co za tym idzie Szydłowskiego:D

Wysłany: Sob Cze 11, 2005 3:24 pm

Ok, ok, I can get that. Ja nigdy nie chcę się kłócić, tylko po prostu znać dogłębnie zdanie drugiej osoby (zwłaszcza jeśli chodzi o Johnny'ego) Wink

.

Po prostu - ty wolisz faceta w luźnych ciuchach i ze średnim ciałkiem, ja wolę w dopasowanych z idealnym. Wink

Ale, ale, off-top już to straszny. Very Happy

Ivellios - promujesz Sośnicką? Słusznie. Jest chyba lepsza od naszej Gryzi. W każdym razie muzyka na pewno, bo wokal może trochę słabszy. Polecam tę wersję 'Memory'/'Pamięci'.

Młody Kot Dołączył: 13 Cze 2005 Posty: 36 Skąd: Koło

Zaczęło się niewinnie- od płytki Cool

.....

Wysłany: Pon Cze 20, 2005 8:33 pm

poszłam na Koty z klasą a potem to samo się potoczyło Cool

Młody Kot Dołączył: 13 Cze 2005 Posty: 36 Skąd: Koło

Łooo! Jakby u nas organizowali takie wyjazdy to byłoby bombowo!!! Cool

Wysłany: Nie Sty 01, 2006 11:19 am

Zaczęło się 7 lat temu, kiedy byłam chora i babcia przyniosła mi ,,Cats" na video

Mały Kociak Dołączył: 17 Wrz 2005 Posty: 1

Hello, do you know name of the Cat on the right, please?

Thak you very much for your answer.