Kot Leonarda wabił się Mruczek.
Pomimo, że nie posiadał tylnych łap i ogona należał do najszybciej biegających kotów swej epoki, wygrał między innymi kocie Giro d'Italia (trzykrotnie), grał też w piłkę nożną (niestety była wówczas tylko liga psia, nie odniósł więc spektakularnych sukcesów).
Odznaczał się wielkim przywiązaniem do swego właściciela i podpisywał się jako jego "kod" (błąd wynikający z braków w wykształceniu sięgających wieku dziecięcego), co doprowadziło do mylnych przypuszczeń, że istniał kod Leonarda (co nie jest prawdą, a nawet jeśli jest to związaną z błędem pisowni)
Zobacz następny temat Zobacz poprzedni temat Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach