:: Arty¶ci o spektaklu
Artyku³ dodany przez: ivellios (2005-07-31 19:01:29)

Beata Staniek<BR><BR> To ogromne wyzwanie i zarazem bardzo trudna rzecz dzieliæ obowi±zki bycia rodzicem i wystêpowaæ na scenie. Czas prób do musicalu "Koty" by³ okresem bardzo wytê¿onej pracy, okupionej wieloma wyrzeczeniami, ale z perspektywy czasu mo¿emy powiedzieæ - by³o warto. "Koty" s± wspania³ym materia³em dla ka¿dego tancerza, a kiedy nadchodzi moment uk³onów i widzi siê tysi±c osób na widowni bij±cych brawo na stoj±co, czuje siê ogromn± satysfakcjê i dumê. Jest to równie¿ wielkie szczê¶cie, ¿e mo¿emy pracowaæ ramiê w ramiê na jednej scenie. "Koty" by³y dla mnie du¿ym wyzwaniem ze wzglêdu na bardzo specyficzny ruch. Dla tancerzy bycie kotem na scenie jest trudne, wymaga ci±g³ego napiêcia cia³a. Nawet na chwilê nie mo¿na siê rozlu¼niæ i zachowywaæ "po ludzku". Praca nad przedstawieniem poch³onê³a mnie i mojego mê¿a niemal¿e ca³kowicie. Niestety najbardziej odczu³a to nasza córka - Dominika, gdy¿ nie mieli¶my dla niej zbyt wiele czasu. Etap realizacji "Kotów" zbieg³ siê z rozpoczêciem przez Dominikê nauki w szkole. By³ to dla naszej rodziny ciê¿ki czas. W "Kotach" gram Tamtamilê - kota magicznego. Nie ukrywam, ¿e by³a to moja wymarzona rola, a teraz po zagraniu ponad 80-ciu spektakli bardzo siê z ni± z¿y³am. Postaæ Tamatmili zmienia siê wraz ze mn±. Moja córk± jest fank± "Kotów", nie tylko ¶piewa piosenki z przedstawienia, ale te¿ chodzi jak kot. Dla niej to ¶wietna zabawa, a dla mnie rado¶æ, ¿e mój "¶wiat sceniczny" jest tak¿e jej ¶wiatem.<BR><BR> Grzegorz Staniek<BR><BR> 15 lat temu us³ysza³em oryginalne wykonanie muzyki z musicalu "Cats". Od tamtej pory dla mnie, pocz±tkuj±cego tancerza, marzeniem sta³o siê zatañczenie w tej wspania³ej produkcji. Wreszcie dziêki Dyrektorowi Wojciechowi Kêpczyñskiemu, na deskach Teatru Roma moje marzenie sta³o siê rzeczywisto¶ci±. Dla mnie to wielkie szczê¶cie móc wykonywaæ prace, która jest moj± wielk± pasj± i mimo ogromnego zmêczenia po ka¿dym przedstawieniu, mieæ poczucie dobrze spo¿ytkowanej energii! Cieszê siê, ¿e w naszym kraju otwieraj± siê perspektywy dla tancerzy i wierzê gor±co, i¿ wreszcie powstanie w Polsce prawdziwy "rynek musicalowy". Teatr Muzyczny Roma z wielkim sukcesem d±¿y bardzo szybko w tym kierunku.<BR><BR> Anna Sztejner<BR><BR> Nie bêdê oryginalna stwierdzaj±c, i¿ najtrudniej by³o mi odnale¼æ w sobie kota. Przystêpuj±c do castingu nie mia³am pewno¶ci, czy moje umiejêtno¶ci wystarcz± aby dostaæ jak±¶ rolê. By³o mi szalenie mi³o gdy realizatorzy zdecydowali siê obsadziæ mnie w roli Galaretki - kociej guwernantki. Jej charakter ³±czy w sobie wiele cech, jest bardzo zasadnicza, ale równie¿ potrafi byæ ³agodna i opiekuñcza, niekiedy sama my¶li o kocich szaleñstwach - taka kocia Mary Poppins. Ta rola ró¿ni siê od wszystkich poprzednich jakie dot±d gra³am na deskach Teatru Roma, ale cieszy mnie to, poniewa¿ by³a i nadal jest dla mnie du¿ym wyzwaniem. Lubiê swoj± postaæ, nie tylko dlatego, ¿e jest odskoczni± od zawirowañ dzisiejszego ¶wiata, ale tak¿e z bardzo prozaicznego powodu - jest kotem, a ja nie.<BR><BR><b>www.teatrroma.pl</b>


adres tego artyku³u: /articles.php?id=7